Kurs „Studium Szczęśliwej Płodności”
699,00 zł
Jeśli od dłuższego czasu nie możesz zajść w ciążę, jeśli leczysz chorobę przyczyniającą się do Twojej niepłodności, jeśli jesteście oboje zdrowi, a dziecka nie ma, mimo starań od miesięcy albo nawet od lat, to STUDIUM SZCZĘŚLIWEJ PŁODNOŚCI jest właśnie dla Ciebie!
Brak w magazynie
Opis
Prowadząc badania do kursu, z takimi stwierdzeniami kobiet spotkałam się najczęściej:
- Jestem ciągle smutna, zestresowana, wystraszona, sfrustrowana i zła.
- Nic nie liczy się dla mnie oprócz starań o upragnione dziecko.
- Nie potrafię radzić sobie z negatywnymi emocjami na co dzień.
- Mam ochotę zniknąć by więcej nie musieć konfrontować się z koleżanką w ciąży, czy kimś z rodziny.
- Nie znoszę widoku kobiety w ciąży.
- Kolejny negatywny test ciążowy mnie chyba zabije.
- Jeśli ktoś jeszcze raz zapyta mnie, dlaczego nie mam dzieci to nie ręczę za siebie.
- Najbardziej denerwują mnie teksty o „wyluzowaniu”, o czym Ci ludzie w ogóle mówią, nie znając mojej sytuacji?!
- Moja sytuacja jest beznadziejna, z bezsilności już jestem bliska depresji.
- Nie jest jeszcze tak źle, ale nie odpuszczę monitoringu cyklu bo boję się, że coś stracę, przeoczę, coś mi na zawsze umknie.
- Kocham się z mężem tylko w trakcie przypuszczalnej owulacji, nie mam ochoty na seks.
- Boję się, że mój związek tego nie przetrwa.
- Nasze relacje pogorszyły się, on mnie już nie wspiera.
Jeśli choć jedno zdanie, które przed chwilą przeczytałaś jest Ci bliskie, to zachęcam Cię, byś wzięła udział w moim autorskim kursie
STUDIUM SZCZĘŚLIWEJ PŁODNOŚCI.
Dlaczego?
Dlatego, że bez wsparcia z zewnątrz możesz sobie nie poradzić, a ciężar niepłodności z miesiąca na miesiąc będzie cięższy i samemu na pewno nie da się tego dźwigać! STUDIUM SZCZĘŚLIWEJ PŁODNOŚCI gwarantuje Ci wsparcie.
Po co?
Po to, byś znacznie zwiększyła swoje szanse na zajście w ciążę!
Co Ci to da?
Przede wszystkim pozwolisz sobie na uporządkowanie emocji. Wyeliminujesz te niekorzystne (strach, smutek, frustrację, stres), a nauczysz się dbać o te sprzyjające (radość, odwaga, spokój).
Dowiesz się, jak stres destrukcyjnie wpływa na Ciebie i odbiera Ci możliwość zajścia w ciążę.
• Pokażę Ci, że nie jesteś w sytuacji bez wyjścia.
• Nauczysz się jak wspierać swoją płodność.
• Zrozumiesz, jak ważne jest dla Ciebie życie sprawami innymi niż starania.
• Nauczysz się odciągania całej uwagi od starań, nie przestając się starać – jednocześnie nauczysz się jak „odpuścić”. A to zawsze przynosi dziewczynom ciążę, na pewno znasz takie przypadki ze słyszenia. Tutaj masz szansę się wreszcie tego nauczyć.
• Zbudujesz silny fundament pod swoje „nowe życie”, które zacznie przynosić Ci satysfakcję i spełnienie.
• Nauczysz się akceptować to, co trudne, by zrobić miejsce na to, czego pragniesz całym sercem.
• I wiele, wiele innych korzyści.
Na czym to polega?
Kurs STUDIUM SZCZĘŚLIWEJ PŁODNOŚCI składa się z dwunastu filmików. Pierwszy stanowi interesujący wstęp, z którego dowiesz się czegoś o mnie jak i o całym kursie. Dostaniesz już pierwsze wskazówki.
Kolejnych jedenaście filmów to lekcje. Z każdej dowiesz się czegoś nowego i ważnego dla Ciebie. Do niektórych lekcji jest dołączone ćwiczenie, które należy wykonać, by przejść dalej.
Kurs STUDIUM SZCZĘŚLIWEJ PŁODNOŚCI to praca na około 6 tygodni. Stając się właścicielem kursu dostajesz całość materiału na raz, jednak rekomenduję przerabianie maksymalnie dwóch lekcji tygodniowo, do czego posłuży Ci zamieszczony w materiałach mini kalendarz, do zaplanowania realizacji kursu.
Zmiana Twojej sytuacji i Twoich emocji to proces. Zaangażowanie się w niego całą sobą przyniesie Ci sukces, jakiego potrzebujesz. Lekcje są jak puzzle, im więcej ich przerobisz, im dalej będziesz w procesie tym obraz będzie bardziej widoczny i wyraźniejszy.
To wszystko jest trudne – ale wykonalne i możliwe. Wszystko zależy, jak bardzo się zaangażujesz. Masz w ręku świetne narzędzie. Wykorzystaj je dobrze! Bo przecież zależy Ci na macierzyństwie!
Jaka jest cena kursu?
699 zł ( minus 50%)
Za tą kwotę otrzymujesz ode mnie:
• Ponad trzy godzinny materiał ( jedenaście tematów) podzielony na lekcje,
• Instrukcję, która prowadzi krok po kroku, by kurs był dla Ciebie efektywny,
• Pomocniczy kalendarz SSP, do rozplanowania kursu,
• Ćwiczenia do odpowiednich lekcji.
* konsultacja gratis
Rekomendacje:
1. „Przyznam się na samym początku, że do Studium Szczęśliwej Płodności podchodziłam trochę jak do jeża. Niby chciałam, ale się bałam, czy to dla mnie, czy to nie jest jakaś szarlataneria – tak już mam, że sceptycznie podchodzę do wszelkiej maści coachów i coachingów. No bo jak to tak: ktoś mi będzie gadał, że tak naprawdę to wszystko jest w porządku a szkopuł tkwi w tym, że mam nie po kolei w głowie i mam to poukładać? I od samego ich gadania a mojego słuchania wszystko się zmieni, odblokuje a zacięte szufladki same wskoczą na właściwe miejsce? No jak?! Tym bardziej, że już wcześniej czytałam artykuły jak sobie radzić z niepłodnością, ba! Nawet jedną książkę o tej tematyce kupiłam i czytałam
do snu. I co? I nic!Co mnie przekonało? Raz – historia Ani, która na sobie samej doświadczyła niepłodności, więc uwierzyłam, że nie będzie mi wciskała kitu i wyświechtanych sloganów z gatunku czary-mary, hokus pokus, kupuj wózek i łóżeczko, bo za 9 miesięcy rodzisz. Dwa – filmik z newslettera „BEZSILNOŚĆ. Jak sobie z nią poradzić”. Ania mówiła, a mnie wilgotniały oczy, bo mówiła o mnie, moich uczuciach, nawet „cytowała” moje słowa”! I wtedy postanowiłam dać sobie szansę i kupić kurs. I wiecie co? Ja coachowy sceptyk nie żałuję!Co dały mi lekcje z Anią? Przede wszystkim SPOKÓJ. Po raz pierwszy od bardzo dawna nie płakałam na widok krwi menstruacyjnej, nie wściekałam się, że znowu wszystkie starania, leczenie, tabletki na nic, tylko psu na budę. Przestałam ryczeć Mężowi w koszulkę, że my to na pewno nie będziemy mieć dzieci, bo jestem popsuta. Wiem, że to ja mam prawo do smutku i złości, a nie odwrotnie – to ja decyduję, którym uczuciom się poddaję. Zmieniłam swoje nastawienie i jest mi lżej. Nawet mój Mąż zauważył zmianę, jaka we mnie zaszła i chyba też mu ulżyło.Nie wiem, jaka będzie moja dalsza historia, ale dzięki Ani ze spokojem czekam na „ciąg dalszy nastąpi”. Anna Sułkowska |
2.„Próbowałam już chyba wszystkiego, nawet znachorów, akupunkturę, nie wspomnę, że za mną inseminacje, in vitro, farmakologia, hormony, zabiegi – to już siedem lat trwa. Każdy ruch dawał mi nadzieję, nakręcał mnie jeszcze mocniej. Bez efektów…
O kursie Studium Szczęśliwej Płodności dowiedziałam się od koleżanki, która zna osobiście Anię Klekowiecką i pomyślałam sobie, że jeśli to jest coś z polecenia to chociaż o tym poczytam.
Najważniejszą rzeczą, jaką odkryłam czytając o tym kursie było to, że on jeden „obiecuje” spokój, radość, sprawczość, a tego mi najbardziej brakowało. Zdecydowałam się i po raz pierwszy dostałam „do ręki” coś, co pozwoliło mi popracować nad sobą całościowo. Poprawiły się moje relacje z mężem, a nie ukrywam – nie raz już myślałam, że skończymy na rozwodzie, zaczęłam na nowo prowadzić życie towarzyskie, przestałam się smucić i nabrałam dystansu, na który myślałam, że mnie nie stać psychicznie. Kurs to moja najniższa inwestycja i póki co najskuteczniejsza. Dziękuję, że stworzyłaś ten kurs.” Jadzia K. z Poznania |
3. „Jako lekarz ginekolog uważam, że niepłodność jest problemem i z tym się nie dyskutuje. Natomiast to, co proponuje Ania Klekowiecka w swoim kursie „Studium Szczęśliwej Płodności” skierowanym dla kobiet, którym nie udaje się począć dziecka jest bardzo ważne, ponieważ daje szansę poradzić sobie z tym problemem i sprawić, że życie stanie się przyjemniejsze, co niewątpliwie zwiększy szansę na zajście w ciążę.
Kurs uczy kobietę niepłodną, jak odnaleźć w smutnej rzeczywistości radość i własną drogę do szczęścia, miłości i zadowolenia, co nierzadko kończy się szczęśliwym zajściem w ciążę. Pozwala kobiecie poukładać sobie w głowie wiele ważnych aspektów jej życia i zrozumieć to, co do tej pory wprawiało w złość i frustrację. Polecam ten kurs jako lekarz i jako kobieta”. Magdalena Bolanowska-Śliwka-lekarz ginekolog położnik.
|
4. „Macierzyństwo to wspaniała przygoda. Wspaniała, choć jednocześnie trudna a we współczesnym świecie, pełnym wyzwań i pędu wcale nie taka łatwa do zrealizowania. Młoda dziewczyna często myśli o swoim macierzyństwie w kategoriach przyszłości….kiedyś…kiedy będę gotowa….potem przychodzi gotowość, ale … często na drodze stają pewne przeszkody i ziszczenie marzenia o macierzyństwie staje się niemożliwe. Zaczynają się badania, problemy natury fizjologicznej, propozycje zapłodnienia w inny, niż naturalny sposób ale…często też nie wychodzą, pojawia się jeszcze większy stres, presja otoczenia, rozczarowanie własną osobą…. A…wszystko zaczyna się w głowie.
W takich właśnie sytuacjach, kiedy kobieta/para pragnąca dziecka nie może zrealizować tego marzenia warto skorzystać z pomocy doświadczonej osoby, która wie, co robić, kiedy inne działania okazały się nieskuteczne. Taką osobą jest Anna Klekowiecka – Coach płodności. Dla kobiet/par, które borykają się z problemem zajścia w ciążę Ania przygotowała kurs – Studium Szczęśliwej Płodność. W swoim kursie Ania krok po kroku wyjaśnia, gdzie może tkwić indywidualne dla każdej pary źródło problemu, jakim jest niemożność zajścia w ciążę. Pomaga przebrnąć przez wszystkie trudne emocje – złość, rozczarowanie, smutek, bezsilność, bunt, wyjaśnić i zaakceptować je i dzięki temu zacząć starania od nowa. Nie daje gotowych rozwiązań, ale dzięki jej wartościowanym wskazówkom każda kobieta/para rozwiązanie znajdzie w sobie. Kurs zawiera wiele pomocnych i praktycznych ćwiczeń, których celem jest stopniowe uporanie się z emocjami – każdą z osobna i, jak to nazywa Ania „pozbywanie się balastu”. Warto je zrobić, ponieważ to dzięki nim droga do macierzyństwa rozświetla się powoli, ale skutecznie. Gorąco polecam kurs Ani wszystkim zmęczonym i rozczarowanym kobietom/parom, które znajdą w sobie dość odwagi i cierpliwości, by zająć się sobą, spokojnie odkryć, zrozumieć i przepracować własne problemy a dzięki temu otworzyć się na rodzicielstwo”. ![]() |
5. „Ania podjęła się niezwykłego zadania. Jej kurs pomaga kobietom, przejść przez czas oczekiwania na dziecko, tak, by nie utracić siebie. Temat jest mi znany, bowiem o moją córkę, staraliśmy się długie 3 lata. To był czas nadziei, frustracji, złości, a nawet kłótni. Czas, kiedy bliskość przestała być radością, a stałą się obowiązkiem. Czas gdy utraciłam pewność siebie i kawałek swojej kobiecości. A nie musiało tak być. Dzisiaj jako coach i mama dwójki wspaniałych dzieciaków wiem, jak istotne w tym okresie jest znalezienie czasu dla siebie i czasu na swoje pasje i zainteresowania.
Jak mawia Joe Vitale, znajdź cel, zwizualizuj, poczuj, że już go osiągnęłaś, a potem PUŚĆ. Bo Twoje szczęście nie może być zależne od niczego i nikogo. Jeśli będziesz działać w kierunku realizacji celu, ale także żyć, ma się ona szansę ziścić bez zbędnego bólu. Rozwój osobisty otwiera niejedne drzwi, najczęściej przyczyna tkwi w głowie, może więc dasz się zaprosić Ani na tę przygodę i poznasz siebie lepiej. Kto wie, może jest to droga do celu. Kobieto wspaniała, życzę Ci powodzenia”. ![]() Dyrektor Izby Coachingu Oddziału na Śląsku www.barbaralech.pl |